Jak wszyscy cierpię na notoryczny brak czasu Ostatnio staram się nad tym mocno pracować. Weryfikacja kalendarza, skracanie czy odrzucanie spotkań, delegowanie 13 comments on LinkedIn
Brak ochoty na jedzenie może mieć wiele przyczyn. Jeśli jesteś rodzicem, to z pewnością szczególnie niepokoi cię brak apetytu u dziecka. Być może, tak jak wielu rodziców, doszedłeś do wniosku, że twoja pociecha jest niejadkiem. Brak apetytu może jednak dotyczyć również osób dorosłych i w każdym przypadku taka sytuacja ma przyczynę. Co może oznaczać brak łaknienia i jak temu zaradzić? Brak apetytu u dzieci W przypadku gdy twoje dziecko nie chce jeść, nie interesują go posiłki, które przygotowujesz, z pewnością każda próba podania maluszkowi jedzenia wiąże się ze stresem twoim i dziecka. Kiedy jednak możesz powiedzieć, że twoja pociecha jest niejadkiem? Badania pokazują, że swojego maluszka za niejadka uważa nawet 50 proc. rodziców, tymczasem według ocen naukowych awersję do jedzenia można przypisać od 15 do 30 proc. wszystkich dzieci. Dziecko jest niejadkiem, jeśli: Nie chce próbować nowych produktów i potraw. Zjada wyłącznie posiłki z wąskiej grupy potraw. Jest w stanie z góry odrzucić dany pokarm ze względu na jego zapach, konsystencję czy wygląd. W innych przypadkach, o ile twoja pociecha prawidłowo się rozwija, brak łaknienia nie musi oznaczać niczego złego. Prawie każdy człowiek jest w stanie wskazać produkty i dania, za którymi nie przepada. Bardzo ważne jest przede wszystkim to, żeby dieta dziecka była wartościowa i zapewniała mu wszystkie niezbędne witaminy i składniki odżywcze. Jeśli dziecko je mniej niż jego rówieśnicy, to wcale nie oznacza, że cierpi na zaburzenie łaknienia. Najważniejszy jest jego rozwój – w przypadku, gdy przebiega prawidłowo, to nie ma powodów do obaw. Jeśli masz co do tego wątpliwości, to udaj się do lekarza. Może on zalecić badania, które wykażą, jaki jest stan organizmu i czy spożywanie zbyt małej ilości pokarmu nie wpłynęło negatywnie na zdrowie dziecka. Na pewno na szczególną uwagę zasługuje nagły brak apetytu u dziecka. Jeśli nasza pociecha zawsze chętnie jadła, a nagle w ogóle nie jest zainteresowana potrawami, to powinieneś zweryfikować, co się dzieje. Pamiętaj jednak, że łatwość w akceptowaniu nowych produktów zmienia się wraz z wiekiem. Miej na uwadze, że dziecko mające od 2 do 5 lat może być mniej zainteresowane jedzeniem, a bardziej otaczającym je światem. Dlatego, choć przez pierwszy rok życia zjadało chętnie wszystkie podawane mu posiłki, to teraz może zrobić się wybredne. Utrata łaknienia może wynikać z: Najedzenia – jeśli dziecko pomiędzy posiłkami pije mleko, napoje czy zjada liczne przekąski, to nie będzie mieć ochoty na jedzenie właściwego posiłku. Stanu emocjonalnego – na brak apetytu maluszka może mieć wpływ to, co się dzieje w jego życiu. Np. dla jednego dziecka pójście do przedszkola nie będzie stanowić szczególnej zmiany, a inne będzie przeżywało przez wiele miesięcy każde poranne wyjście. Utrata apetytu może wynikać z przeprowadzki, zbliżającego się sprawdzianu w szkole, agresji ze strony rówieśników czy stanu zakochania. Każde dziecko może reagować inaczej na to, co je spotyka. Neofobii żywieniowej – czyli lęku przed poznawaniem nowych smaków. Zaburzenie to dotyczy co 10 dziecka, z reguły w wieku pomiędzy 2 a 5 rokiem życia, a przejawia się głównie niechęcią do jedzenia warzyw, mięsa i owoców. Pamiętaj, że dziecko szybciej skusi się na dany posiłek, jeśli i ty będziesz go jadł, czy też jeść go będą koledzy lub koleżanki pociechy. Dziecko może zaakceptować posiłek, jeśli będzie z nim stopniowo oswajane. Co zrobić, żeby zmienić nawyki żywieniowe pociechy? Brak odczuwania głodu może przeminąć sam, jeśli np. dziecko nie chce jeść ze względu na stres związany z danym wydarzeniem. Jeśli jednak dziecko cierpi na brak łaknienia od dłuższego czasu, to warto działać i wprowadzać pewne zmiany w codziennych zasadach: Angażuj dziecko w przygotowywanie posiłków i robienie zakupów. Podawaj danie, kiedy pociecha rzeczywiście jest już głodna. Jeśli dopiero coś jadła, to nie będzie mieć ochoty na kolejny posiłek. Daj możliwość wyboru potrawy. Spożywajcie posiłki całą rodziną, o tej samej godzinie. Chwal i nagradzaj dziecko za to, że zjadło posiłek. Nie pozwól, żeby każde jedzenie wiązało się ze stresem dla pociechy. Nie krzycz, nie zmuszaj do jedzenia, okaż cierpliwość. Podawaj jedzenie w ciekawy sposób – produkty na kanapce ułóż w śmieszną minkę albo stwórz bałwanka z twarożku. Nie zapominajmy, że inne możliwe przyczyny braku apetytu to także choroby. Zaburzenia łaknienia u dzieci mogą występować przy wielu przypadłościach – od przeziębienia po nowotwory. Chorobliwy brak apetytu towarzyszyć może stanom zapalnym dróg oddechowych oraz wszystkim tym infekcjom, przy których pojawiają gorączka, wymioty czy biegunka. Inne możliwe przyczyny chorobowe braku apetytu to zapalenie błony śluzowej żołądka czy trzustki. Długotrwałe zaburzenia łaknienia mogą prowadzić do nieprawidłowego funkcjonowania organizmu dziecka. Zatem jeśli u twojej pociechy nastąpił nagły brak apetytu i nie wiesz, z czego może wynikać, to wybierz się na kontrolę do pediatry, który, jeśli będą ku temu podstawy, skieruje dziecko na niezbędne badania. Brak apetytu u dorosłych O ile w przypadku dziecka możesz się jedynie domyślać przyczyn braku apetytu, to jeśli dotyczy on ciebie, wskazanie powodów jest zdecydowanie łatwiejsze. Poza przyczynami chorobowymi, brak apetytu u dorosłych może wynikać również: Ze stresu – obawa przed wynikami badań, utratą pracy, problemy finansowe to tylko przykładowe sytuacje, które mogą powodować stres. Podobnie jak w przypadku dzieci, również u każdego dorosłego zupełnie inne zdarzenia w życiu mogą zaburzać równowagę emocjonalną i prowadzić do braku apetytu. Z wieku – osoby starsze są mniej aktywne fizycznie, a tym samym nie mają aż tak dużego zapotrzebowania na jedzenie. Z niewłaściwej diety – jeśli jest ona monotonna, jemy nieregularnie, a dodatkowo spożywamy niezdrowe pokarmy to prowadzić to może do problemów z układem pokarmowym. Chorobliwy brak łaknienia u dorosłych najczęściej wynika jednak z infekcji. Brak apetytu może towarzyszyć: alergii – np. na białka mleka krowiego, orzechy czy gluten, afagii – zaburzeniom połykania, chorobom układu pokarmowego, chorobom układu nerwowego, anoreksji, sitofobii – chorobliwym obawom przed dolegliwościami bólowymi po zjedzeniu posiłku, depresji, problemom żołądkowym, np. biegunce czy zaparciom, przeziębieniom, np. ostrym bólom gardła czy gorączce, anemii, problemom hormonalnym, nadużywaniu nikotyny czy alkoholu. Bardzo często brak apetytu towarzyszy kobietom w ciąży. Wielu ciężarnym doskwierają wymioty i mdłości, które szczególnie dotykają ich w pierwszym trymestrze. Najczęściej dokuczają one rano, ale może być też tak, że kobieta będzie się źle czuć przez całą dobę. Z reguły dolegliwości te ustępują, jeśli jednak taki stan rzeczy trwa bardzo długo, to udaj się do lekarza. W przeciwnym wypadku możesz doprowadzić swój organizm do odwodnienia, co jest groźne zarówno dla ciężarnej, jak i dla jej nienarodzonego dziecka. Kobieta w ciąży nie powinna sama dobierać sobie medykamentów, które złagodzą dokuczliwe objawy. Bezwzględnie powinna skonsultować się z lekarzem, gdyż w tym czasie nie można sięgać po wszystkie leki. Częstym problemem jest również brak apetytu, który wynika z infekcji górnych dróg oddechowych oraz ogólnie z przeziębienia, a raczej dolegliwości, jakie mu towarzyszą. Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnili to badacze z RPA, a dokładnie z Uniwersytetu Stellenbosch. Uważają oni, że utrata apetytu zwiększa zdolność komórek do autofagii – procesu polegającego na trawieniu obumarłych komórek lub uszkodzonych jej części. W pewnych przypadkach organizm może dzięki temu pozyskać energię niezębędą do życia. Docelowo powoduje to, że wszystkie komórki w organizmie są stale regenerowane i odpowiednio funkcjonują. Badacze uważają, że nie tylko układ immunologiczny zwalcza infekcje – bronić potrafią się również zwykłe komórki. Nie oznacza to jednak, że trwający długo brak apetytu jest zjawiskiem korzystnym. Jeśli leczysz przeziębienie, to wybierz lek, który działa przeciwzapalnie, ale ma jednocześnie udokumentowane korzystne działanie na apetyt w czasie infekcji np. pod koniec choroby. Utrzymujący się, długotrwały brak apetytu może mieć poważne konsekwencje dla twojego zdrowia, dlatego jak najszybciej zareaguj. Zrelaksuj się, zrób coś, co lubisz, żeby zapomnieć o stresie. Przygotuj sobie posiłek, który uwielbiasz, a od dawna nie miałeś okazji go zjeść. Jeśli wydaje ci się, że brak apetytu może wynikać z choroby, to koniecznie wybierz się do lekarza, który oceni stan twojego organizmu i ewentualnie zleci niezbędne badania. lek. Michał Dąbrowski Źródła:
chorobliwy brak łaknienia prowadzący do skrajnego wycieńczenia organizmu. Hasło. Określenie hasła. jadłowstręt. chorobliwy brak łaknienia prowadzący do skrajnego wycieńczenia organizmu. anoreksja. chorobliwy brak łaknienia prowadzący do skrajnego wycieńczenia organizmu.
Jak pomóc cierpiącym na zaburzenia apetytu W MILIONACH domów na całym świecie ktoś z członków rodziny cierpi na zaburzenia apetytu. Gdzieniegdzie bardzo rozpowszechniły się takie choroby, jak bulimia, czyli wilczy głód (napady obżarstwa połączone z prowokowaniem wymiotów i braniem środków przeczyszczających), anorexia nervosa, inaczej jadłowstręt psychiczny (długotrwały brak łaknienia) oraz kompulsywne objadanie się (takie, nad którym nie można zapanować). Większość ofiar to kobiety, przy czym ani wiek, ani stan cywilny nie robi tu żadnej różnicy. Są wśród nich zarówno dzieci i nastolatki, jak i osoby starsze, nawet w wieku emerytalnym.* Ponieważ stanowią przeszło 90 procent chorych, dlatego w tym artykule mówimy głównie o kobietach. Gdy choruje bliska ci osoba, bez wątpienia chciałbyś jej pomóc. Ale mówić kobiecie dotkniętej bulimią, żeby przestała się objadać i wywoływać wymioty, to jak prosić chorego na zapalenie płuc, żeby przestał kaszleć. Niczego nie osiągniesz, jeśli najpierw nie zorientujesz się w skomplikowanych zaburzeniach emocjonalnych, które często leżą u podłoża choroby. A zatem szczere chęci nie wystarczą — potrzeba wiedzy fachowej. Czasami wszystkiemu winne jest nadużycie seksualne, którego ofiarą padła w przeszłości dana kobieta. W takich wypadkach zwykle nie obejdzie się bez wizyty u specjalisty.* Dojdź do sedna problemu Nie zawsze łatwo jest zauważyć, że córka, żona czy koleżanka ma zaburzenia apetytu, gdyż chora często stara się to ukryć (zob. tekst w ramce). Ale rzadko kiedy zdoła dać sobie radę o własnych siłach. Im wcześniej porozmawiasz i udzielisz pomocy, tym większe są szanse na wyzdrowienie. Zanim jednak dojdzie do rozmowy, starannie zaplanuj, co i kiedy powiedzieć. Wybierz taką porę, żebyś był spokojny i żeby nikt wam nie przeszkadzał. Jeżeli się do tego źle zabierzesz i na przykład zaczniesz chorą straszyć, trudniej będzie wam się porozumieć i tylko pogorszysz sprawę. Kiedy zwracasz się do osoby, u której podejrzewasz zaburzenia apetytu, powiedz konkretnie, o co ci chodzi, ale nie czyń z tego zarzutu. Oto propozycja: „Bardzo schudłaś. Wszystko jest na ciebie za luźne. Nie domyślasz się dlaczego?” Albo: „Słyszałem, jak wymiotowałaś w łazience. Wiem, że to dla ciebie trochę krępujące, ale chcę ci pomóc. Czy możemy porozmawiać otwarcie?” Jeżeli nawet chora się pogniewa bądź zaprzeczy, to gdy zachowasz spokój, może uda ci się ją nakłonić do rozmowy (Przysłów [Przypowieści] 16:21). Na początek mógłbyś dążyć właśnie do takiej szczerej wymiany myśli. Kłopoty z łaknieniem często powstają w domach, w których zbyt wielką wagę przykłada się do szczupłej sylwetki lub tam, gdzie chwali się dzieci przede wszystkim za wygląd i osiągnięcia. Jeżeli więc ktoś w rodzinie cierpi na zaburzenia apetytu, reszta domowników musi poważnie przemyśleć swe nastawienie i swą hierarchię wartości. Być może trzeba będzie dokonać jakichś zmian. Ich wysiłki nierzadko decydują o tym, czy chora powróci do zdrowia. Unikaj próby sił W pewnej rodzinie doprowadzeni do ostateczności rodzice dosłownie wpychali jedzenie córce cierpiącej na jadłowstręt psychiczny, ale dziewczyna z satysfakcją się im opierała. Zrozum więc, że nie uda ci się nikogo zmusić ani do jedzenia, ani do pohamowania napadów żarłoczności. Im większą wywierasz presję, tym silniejszy jest opór. „Za każdym razem, gdy wspominałem o jedzeniu, sytuacja się pogarszała. Po prostu nie mogłem więcej wracać do tego tematu” — wyznaje Joe, którego córka Lee omal nie umarła z powodu jadłowstrętu. Jej matka, Ann, wyjaśnia, co w końcu poskutkowało: „Pomogliśmy jej nabrać przekonania, że potrafi panować nad tym, co robi, i wcale nie musi popadać w takie skrajności. To uratowało jej życie”. Warto przestać kłaść nacisk na kwestię jedzenia. Pomóż chorej pojąć, że gdy je, nie robi tego dla ciebie, ale dla samej siebie. Pomóż chorej uwierzyć we własne siły Większość kobiet cierpiących na zaburzenia apetytu to perfekcjonistki. Wiele z nich nie zaznało w życiu zbyt dużo niepowodzeń. Czasem przyczyniają się do tego rodzice, i to w najlepszej wierze. W jaki sposób? Przez nadopiekuńczość i oszczędzanie dziecku wszelkich kłopotów. Dlatego rodzice muszą pomóc córce pojąć, że jej błędy to rzecz ludzka i absolutnie nie przekreślają jej wartości. W Księdze Przysłów 24:16 czytamy: „Bo sprawiedliwy może upaść nawet siedem razy, a na pewno się podźwignie”. Jeśli zrozumie, że niepowodzenia są czymś normalnym, przejściowym i możliwym do pokonania, nie załamie się po byle porażce. Rodzice muszą też w pełni zaakceptować fakt, że każde dziecko jest inne. Jeżeli jako chrześcijanie starają się wychowywać je „podług wytycznych Jehowy”, to powinni też pozwolić mu zachować indywidualność (Efezjan 6:4). Nie próbujcie wtłoczyć córki w wymyślone przez siebie ramy. Jeżeli ma wyzdrowieć, musi czuć, że szanujecie jej odrębność. Dbaj o swobodną wymianę myśli W wielu rodzinach, w których dziecko lub żona cierpią na zaburzenia apetytu, brakuje wymiany myśli. Chora zwykle ma kłopoty z wyrażaniem swych prawdziwych odczuć, jeśli wie, że rodzice czy mąż ich nie podzielają. Zdarza się to zwłaszcza w domach, gdzie rządzi zasada: „Jeżeli nie masz nic mądrego do powiedzenia, to się nie odzywaj”. W takiej sytuacji chora broni się przed frustracją, zajmując się jedzeniem. Na przykład Matthew nie potrafił pomóc żonie cierpiącej na kompulsywne objadanie się. „Kiedy jest zdenerwowana, wybucha płaczem, a potem zaczyna jeść” — ubolewa. „Nigdy (...) mi nie mówi, co ją gryzie”. Terapeuta poradził im, by co tydzień wygospodarowali dla siebie godzinę i na osobności wysłuchali swych żalów, nie przerywając sobie nawzajem. „Dzięki temu otworzyły mi się oczy” — mówi Matthew. „Nie miałem pojęcia, że Monica jest nieszczęśliwa z tylu powodów i że mogę być temu winien. Myślałem, że potrafię słuchać, a wcale tak nie było”. Jeżeli więc chcesz pomóc żonie lub córce, bądź gotów wysłuchać jej utyskiwań. Biblia radzi nakłonić ucha na „krzyk maluczkiego” (Przysłów 21:13, Biblia poznańska). Właśnie tego musieli się nauczyć Joe i Ann. „Musiałem się odzwyczaić od wyciągania pochopnych wniosków i ujawniania irytacji, gdy Lee miała odmienne zdanie” — wyznaje Joe, mówiąc o swej córce cierpiącej na jadłowstręt. Jego żona Ann dodaje: „Słuchaj, co córka ma do powiedzenia. Nie mów za nią. Dowiedz się, co naprawdę myśli”. Ann tak to zilustrowała: „Przedtem gdy Lee skarżyła się, że ktoś ją zranił, tłumaczyłam, że z pewnością nie chciał tego zrobić. Ale to jeszcze bardziej wytrącało ją z równowagi. Teraz w takich sytuacjach mawiam: ‚Rzeczywiście, musiało cię to zaboleć. Rozumiem, dlaczego jest ci tak przykro’. Nie koryguję od razu jej poglądu, ale po prostu staram się wczuć w jej położenie”. Nie zakładaj więc z góry, że znasz cudze pobudki lub uczucia, lecz uważnie słuchaj. Swobodna wymiana myśli uspokaja wzburzone emocje, które mogłyby skłaniać kobietę do niezdrowego objadania się. Dawn wyjaśnia, dlaczego nie ma już nawrotów bulimii: „Kiedy jestem zdenerwowana, rozmawiam z mężem, który mnie zawsze rozumie i pociesza”. Przejawiaj ofiarną miłość Pewien ojciec, którego córka zmarła na niewydolność serca wywołaną bulimią, udziela takiej rady: „Nigdy nie myśl, że już wystarczająco kochasz swe dzieci”. Nie szczędź im więc wyrazów miłości. Niech córka czy żona wie, że twoje uczucie do niej nie zależy od jej wyglądu lub osiągnięć. Ale niełatwo kochać osobę nękaną zaburzeniami apetytu. Konieczna jest do tego ofiarna miłość, którą według Biblii cechuje życzliwość, cierpliwość oraz gotowość do przebaczania. Kto przejawia taką miłość, ten stawia cudzą pomyślność ponad własne dobro (1 Koryntian 13:4-8). Kiedy pewni rodzice dowiedzieli się, że ich córka choruje na bulimię, poczuli się zupełnie zagubieni. „Uważałem, że jeśli nie wiadomo, co począć, najlepiej zrobić coś miłego” — mówi ojciec. „Zdawałem sobie sprawę, że jest wartościową dziewczyną, tylko ma bardzo poważne problemy ze sobą. Zrobić dla niej coś miłego znaczyło dodać jej otuchy”. Zapytał więc córkę: „Czy masz coś przeciwko temu, żebyśmy z mamą regularnie się dowiadywali, jak sobie z tym radzisz?” Córka doceniła tę serdeczną troskę, toteż rodzice od czasu do czasu rozmawiali z nią o jej kłopotach. „Czasami wytrzymywała kilka dni, później kilka tygodni, w końcu kilka miesięcy” — opowiada ojciec. „Ale gdy przyznawała się do kolejnej porażki, staraliśmy się ją podtrzymać na duchu i nie wywoływać wrażenia, że jesteśmy rozczarowani”. Matka dodaje: „Dużo rozmawiałyśmy. Zapewniałam ją, że robi wyraźne postępy. Mówiłam: ‚Nie poddawaj się. Tym razem udało ci się wytrzymać dwa tygodnie. Zobaczymy, ile wytrzymasz następnym razem’”. „Dziwaczne nawyki córki uchodziły naszej uwagi między innymi dlatego, że rzadko kiedy jedliśmy wspólnie kolację” — zaznacza ojciec. „Zmieniłem więc rozkład swoich zajęć, aby jadać kolację z rodziną”. Dzięki temu oraz dzięki cierpliwości i czułości rodziców córka całkowicie wyzdrowiała. Starając się pomóc chorej, nie zapominaj, że przejawem miłości jest narzucenie niezbędnej dyscypliny (Przysłów 13:24). Nie chroń jej przed skutkami jej poczynań. Jeżeli będzie musiała za własne pieniądze odkupić żywność zjedzoną podczas napadu obżarstwa albo posprzątać w łazience, którą zabrudziła pobudzając się do wymiotów, może nauczy się poczuwać do odpowiedzialności za swe zachowanie. Gdy konsekwentnie wymagasz od niej przestrzegania rozsądnych reguł domowych, dajesz wyraz przekonaniu, iż jest w stanie należycie sobą pokierować. Nabierze wtedy więcej szacunku dla siebie, którego na ogół brak osobom z zaburzeniami apetytu. Rozbita wewnętrznie chora może czasem rzucić jakieś gniewne słowo. Postaraj się wtedy zrozumieć, co się za tym kryje. Spróbuj ustalić powód tej „udręki” i jakoś jej zaradzić (Joba [Hioba] 6:2, 3, Bw). Buntowniczość i opryskliwość córki cierpiącej na jadłowstręt psychiczny okazała się dla Ann i Joe nie lada próbą. „Nie wyrzuciliśmy jej na ulicę, tylko staraliśmy się okazywać jej miłość” — wspomina Ann. Joe uzupełnia: „Nieustannie szukaliśmy sposobu, żeby jej pomóc, i zapewnialiśmy ją, że bardzo nam na niej zależy”. Co to dało? Córka w końcu uświadomiła sobie, że rodzice ogromnie ją kochają i zaczęła otwierać przed nimi serce. Choroba córki jest wielkim przeżyciem dla rodziców, zwłaszcza dla matki. Mężowie muszą więc pokrzepiać żony na duchu. Nie pozwólcie, by choroba dziecka zrujnowała wasze małżeństwo. Pamiętajcie, że wasze możliwości są ograniczone. W niektórych wypadkach trzeba zwrócić się o pomoc do kogoś spoza rodziny. Weź pod uwagę wszystkie okoliczności i wybierz najlepsze rozwiązanie. Jeżeli chora nie jest tym zachwycona, zdobądź się na stanowczość. Wytłumacz jej, że zrobisz wszystko, co w twojej mocy, by ją ratować, ale nie składaj obietnic bez pokrycia. Nieraz poczujesz się bezsilny, a sytuacja wyda ci się beznadziejna, ale nigdy nie zapominaj, że swe kłopoty możesz przedstawić w modlitwie Bogu miłości. On potrafi pomóc! „Pojęliśmy, że sami sobie nie poradzimy” — wyznaje Joe. „Nauczyliśmy się pokładać całkowitą ufność w Jehowie Bogu. On nigdy nas nie zawiódł”. [Przypisy] Zobacz artykuł „Kto cierpi na zaburzenia apetytu?” w Przebudźcie się! z 22 grudnia 1990 roku (wyd. ang.). Zobacz artykuł „Pomoc dla ofiar kazirodztwa” w pokrewnym czasopiśmie Strażnica z 1 października 1983 roku (wyd. ang.). [Ramka na stronie 13] NIEKTÓRE OBJAWY ZABURZEŃ APETYTU ◼ Skąpe odżywianie się, takie jak w czasie ścisłej diety albo głodówki ◼ Krańcowa utrata masy ciała albo znaczne wahania wagi ◼ Dziwaczny sposób jedzenia, na przykład krojenie wszystkiego na kawałeczki ◼ Paniczny lęk przed przytyciem, nawet gdy ktoś mało waży ◼ Nadmierne interesowanie się jedzeniem i (lub) odchudzaniem, ciągłe mówienie o tym, a nieraz także intensywne uprawianie ćwiczeń fizycznych ◼ Utrata miesiączki ◼ Unikanie towarzystwa, odosabnianie się, a zwłaszcza przesiadywanie w łazience ◼ Zaburzenia emocjonalne, takie jak depresja albo nerwowość ◼ Objadanie się w chwilach gniewu, zdenerwowania czy podniecenia ◼ Nadużywanie tabletek odchudzających, środków moczopędnych i przeczyszczających [Ilustracja na stronie 15] Trzeba umieć słuchać i wczuwać się w cudze położenie
Tłumaczenia w kontekście hasła "wciąż cierpi na" z polskiego na angielski od Reverso Context: Fizycznie doszedł do siebie, ale wciąż cierpi na bezsenność.
Nowotwór jest zazwyczaj chorobą długotrwałą i coraz częściej postrzegamy go jako schorzenie przewlekłe. Niestety, niektórych typów nowotworów złośliwych współczesna medycyna nadal nie potrafi wyleczyć. Zdarza się, że rak prowadzi do śmierci. Agonia jest tematem trudnym, kłopotliwym, skrywanym i wstydliwym. Boimy się o niej mówić, dlatego o śmierci i jej objawach rozmawia się rzadko. Warto jednak spróbować zmierzyć się z tym co nas spotkało i przełamać strach. Oto garść informacji dla opiekunów, którzy towarzyszą osobom w najbardziej zaawansowanym stadium choroby nowotworowej. Poznaj symptomy i objawy śmierci oraz znamiona bliskiej agonii. Objawy śmierci – czyli po czym poznać zbliżającą się agonię? Umieranie – jak rozpoznać, że to już Proces umierania jest ostatnim okresem życia, czasem pomiędzy życiem a śmiercią, w którym dochodzi do szeregu zmian prowadzących do zatrzymania czynności ośrodkowego układu nerwowego, układu krążenia i oddychania. W trakcie śmierci dochodzi do wygasania objawów życia i narastania zjawisk nekrofizycznych oraz nerkochemicznych prowadzących do nieodwracalnej śmierci biologicznej. Przestrzeń pogranicza pomiędzy życiem, a śmiercią oraz samo umieranie stanowią wielką tajemnicę – dla chorego, jego rodziny oraz zespołu hospicjum. Zbliżając się do kresu życia i tzw. momentu granicznego chory konfrontuje się ze sobą, swoimi bliski oraz wszystkimi, którzy towarzyszą mu w umieraniu. ZAJRZYJ: OPIEKA TERMINALNA Symptomy zbliżającej się śmierci – etapy umierania. W zaawansowanym stadium choroby nowotworowej, wyodrębnia się często trzy okresy: Okres preterminalny – charakteryzuje się stanem daleko zaawansowanej choroby, w którym chory znajduje się we względnie dobrym stanie ogólnym, nie ma jednak możliwości dalszego leczenia, na przykład przez zastosowanie środków hamujących rozwój nowotworu; Faza terminalna – okres choroby, w którym zauważa się nieodwracalne pogorszenie ogólnego stanu chorego z nasileniem dolegliwości fizycznych, połączonych z ograniczeniem sprawności ruchowej; okres ten trwa zwykle około 4-6 tygodni; Okres umierania (agonii) – obejmuje kilka ostatnich dni i godzin życia chorego; na ogół występuje w nim osłabienie fizyczne i zmiany psychiczne oraz odmowa przyjmowania pokarmów. W podejściu do osób ciężko chorych i umierających ważne jest rozpoznanie tzw. punktu bez powrotu. Punkt ten jest początkiem umierania – momentem, od którego przesadne stosowanie leczenia (tzw. terapii uporczywej) jest nieetyczne i nie prowadzi do wyleczenia. Co więcej, takie działania mogą wiązać się z bezpośrednim zwiększeniem cierpienia chorego – a pośrednio, również jego bliskich, rodziny i opiekunów. ZOBACZ: OSTATNIE GODZINY PRZED ŚMIERCIĄ Jakie są fizyczne objawy śmierci? Jakie są psychiczne objawy śmierci? Utrata łaknienia, zaburzenia połykania Jakościowe zaburzenia świadomości: niepokój, pobudzenie, splątanie, majaczenie Zaburzenia oddychania Ilościowe zaburzenia świadomości: narastająca senność do śpiączki Oddychanie przez otwarte usta, pojękiwanie, rzężenie przedśmiertne Wycofanie się z życia społecznego i rodzinnego Zaburzenia termoregulacji Nieodparta potrzeba spotkania się z najbliższymi Nietrzymanie moczu i stolca Mówienie „ja umieram” Zaburzenia krążenia obwodowego, zimna i lepka skora, sinica, plamy na skórze związane z zastojem krwi Halucynacje wzrokowe, słuchowe (dotyczące często osób, które zmarły, a był bliskie umierającemu) Spadek ciśnienia tętniczego Tzw. świadomość zbliżania się śmierci Zapadnięcie gałek ocznych, niedomknięcie szpar powiekowych Nietypowe pragnienia, zachowania (np. chęć spakowania się, przebrania, wyruszenia w podróż Agonia – etapy Agonia to stan bezpośrednio poprzedzający śmierć. Etapy agonii to: życie zredukowane – osłabienie fizjologicznych czynności podstawowych układów życie minimalne – dalsze zmniejszanie przejawów życia śmierć pozorna – okres życia minimalnego stwarzającego pozory śmierci śmierć kliniczna – ustanie czynności podstawowych układów życie pośrednie – śmierć osobnicza i śmierć biologiczna (reakcje interletalne) Zgodnie z definicją, śmierć kliniczna oznacza zanik widocznych oznak życia organizmu, takich jak akcja serca, oddech czy krążenie krwi. To stan, w którym znajduje się człowiek w ciągu kilku minut po ustaniu krążenia i oddychania z zachowaniem pewnych funkcji mózgu. Zabiegi reanimacyjne mogą jeszcze przywrócić życiowe organizmu. Śmierć mózgowa oznacza natomiast trwałe i nieodwracalne zahamowanie wszelkich czynności mózgu. Symptomy agonii Na zbliżanie się do ostatniej fazy postępującej choroby nowotworowej i bliskiego odejścia mogą wskazywać następujące objawy śmierci: nagłe pogorszenie się stanu zdrowia; znaczne osłabienie, wyczerpanie organizmu; chory nie opuszcza łóżka, nie ma na to już siły, spędza w nim większość dnia; chory wymaga pomocy przy wszystkich czynnościach codziennych, takich jak pielęgnacja, załatwianie potrzeb fizjologicznych, picie, czy jedzenie; wyniszczenie organizmu – wydaje się, że chorego jest „coraz mniej“, spadek masy ciała; senność, zaburzenia świadomości, brak zainteresowania otoczeniem; zmniejszone przyjmowanie płynów i pokarmów; trudności w przyjmowaniu leków; ból totalny, wszechogarniający, który wiąże się nie tylko z bólem fizycznym, ale i z cierpieniem dotykającym człowieka ze wszystkimi jego sferami osobowości: z bólem psychologicznym (osamotnienie związane ze zrywanymi więzami ludzkimi;) z bólem socjalnym (poczucie bezwartościowości); z bólem duchowym (chory mówi o utracie sensu życia). Towarzyszą mu: bezradność, brak nadziei, utrata znaczenia i sensu życia, trwanie bez końca (myślenie: „niech to się wreszcie skończy“). ZAJRZYJ: FAZY UMIERANIA CZŁOWIEKA – KUBLER ROSS Agonia w chorobie nowotworowej Jedną z końcowych faz umierania jest faza agonii. Jest to ostatnie 48 godzin w życiu osoby chorującej. Oto najczęstsze objawy śmierci i agonii: głośny oddech, nazywany „rzężeniem przedśmiertnym“ – jest to typowy dla procesu umierania objaw fizjologiczny i dotyczy 90% umierających. Oddech ten jest spowodowany osłabieniem siły mięśniowej mięśni gardła, krtani i tchawicy oraz zaleganiem wydzieliny. Oddech ten jest często dużym zmartwieniem dla rodziny i bliskich, którzy obawiają się czy umierający nie cierpi. Choremu z charczącym oddechem można pomóc przez odpowiednie ułożenie (pozycja wysoka lub półwysoka), zachowanie właściwej temperatury (ok 19C) i wilgotności powietrza (55-60% wilgotności) oraz odsysanie wydzieliny z gardła chorego za pomocą elektrycznego ssaka (rozwiązanie dyskusyjne); wyostrzenie rysów twarzy, woskowa cera, brunatne zabarwienie skóry; zaburzenia w oddawaniu moczu; nasilony ból nowotworowy – związany z odleżynami, ból kostny; sinica dystalnych (najbardziej oddalonych od serca) części ciała (wargi, palce, płatki uszu); niepokój i pobudzenie psychofizyczne (omamy, urojenia, objawy wytwórcze i odbieranie bodźców nieistniejących); duszność i panika oddechowa (subiektywne uczucie trudności w oddychaniu, które zmusza pacjenta do zwiększenia wentylacji lub ograniczenia aktywności; lęk przed uduszeniem); suchość w jamie ustnej – jest dużym stresem dla bliskich. Pomocne w suchości może okazać się podawanie niewielkich ilości płynów, zwilżanie i nawilżanie (wazeliną) warg oraz ewentualne podanie kostek lodu do ssania; postępujące odwodnienie organizmu; podsypianie, utraty przytomności, brak kontaktu, utrudniona komunikacja z chorym. ZOBACZ: JAK TOWARZYSZYĆ UMIERAJĄCEMU Bliska śmierć – jak towarzyszyć w umieraniu „Szczera rozmowa o zbliżającej się śmierci ma dla obu stron wyzwalającą moc, ale strasznie trudno jest się na nią odważyć. Dobrze jest, kiedy ludzie spotkają się w końcu w tej – znanej obu stronom – prawdzie, rzucają się sobie na szyję, przestają udawać i zaczynają ze sobą rozmawiać. Wtedy zazwyczaj następuje nieprawdopodobny proces zbliżenia, podsyca go świadomość, że to naprawdę ostatnia szansa. Trzeba jednak pamiętać, ze w całym tym procesie dowódcą – jeśli, oczywiście, zechce – powinien być pacjent. Ciepłe gesty okazują się bardzo przydatne w najbardziej tragicznych momentach życia, kiedy nie mamy słów, żeby kogoś pocieszyć, albo ta druga osoba nie może nas usłyszeć. Jak chociażby wyrazić bliskość mamie, która jest nieprzytomna? Można tylko gładzić ją po ręku, nic nie mówić, tylko tym gestem i myślami wyrażać jej czułą bliskość. Niektórzy – zwłaszcza ludzie starzy – nie tylko przeczuwają swoją śmierć, ale też traktują ją zupełnie naturalnie, jako oczywisty etap życia. Takie osoby sprawiają wrażenie, jakby im już było w doczesnym życiu za ciasno. Nam, którzy musimy rozstać się z naszymi umierającymi ukochanymi, zazwyczaj trudno jest zgodzić się na to rozstanie. (…) Towarzyszenie bliskiemu człowiekowi w jego umieraniu jest tak samo ważne jak obecność przy każdym istotnym życiowym wydarzeniu. Nasza obecność przy tych, którzy odchodzą – nawet wtedy, kiedy dla nas jest obciążająca – jest dla nich ważna i warto się na nią zdobyć. Oczywiście dla nas, którzy zostajemy, też jest cenna – pomaga później, w czasie żałoby, coś istotnego zamknąć. (…) Dla tych, którzy pozostają, na pewno ważne jest, że byli ze swoimi bliskimi do końca. Często ludzie rozpaczają, że nie zdążyli, że się spóźnili o kilkanaście minut albo, zmęczeni czuwaniem, zasnęli. Czasem można jednak odnieść wrażenie, że niektórzy odchodzący wolą umierać w samotności. Bywa, że rodzina wiernie czuwa przy łóżku chorego, ale wystarczy, że ktoś z najbliższych wyjdzie tylko na chwilę, choćby do toalety, a umierający wykorzystuje ten moment, żeby odejść – jakby się chciał wymknąć niepostrzeżenie. Może śmierć jest tak intymnym przeżyciem, że chce się być w momencie umierania samemu?” Ksiądz Jan Kaczkowski – fragmenty z książki Szału nie ma jest rak CZYTAJ: CO TO JEST SEDACJA TERMINALNA Umieranie na raka. Przed ostatnim pożegnaniem. Śmierć jest tematem tabu i boimy się o niej mówić. Musimy jednak spróbować zmierzyć się z tym, co nas spotkało i przełamać strach Umierającemu prawdopodobnie żadne słowa nie dadzą pccieszenia, ale zrozumienie i wsparcie sprawią, że będzie mu lżej, gdy odczuje silną obecność tego, kto pomoże mu „przejść na drugą stronę” Przeżycie ostatnich tygodni, dni i godzin w poczuciu bliskości jest bardzo ważne. Chory odejdzie ze świadomością, że był kochany. Rodzina i bliscy pozostaną z dobrymi wspomnieniami i przekonaniem, że zrobili wszystko, co było w ich mocy. Zdecydowana większość chorych pragnie odejść w swoim domu, w otoczeniu ludzi, których kochają. Samotna śmierć w szpitalu jest smutna, a brak wsparcia w najbardziej intymnych chwilach życia może przynieść wiele dodatkowego cierpienia. Decyzja o uśmierzaniu bólu przed śmiercią jest indywidualną sprawą, ale warto omówić te kwestie z chorym i poznać jego wolę. Jeśli osoba umierająca jest wierząca, to przygotowanie do ostatniej spowiedzi może pomóc uporządkować myśli i przynieść ukojenie. Nie warto zostawiać trudnych i ważnych rozmów „na potem”. Z czasem kontakt z chorym pacjentem może być coraz bardziej utrudniony. CZYTAJ: ŻAŁOBA PO STRACIE BLISKIEGO
19K views, 13 likes, 0 loves, 0 comments, 6 shares, Facebook Watch Videos from Academy Plus: Osoby starsze zazwyczaj cierpią na wiele dolegliwości
Co dzieje się w mózgu osoby, która cierpi na zaburzenia odżywania? Okazuje się, że wyższy poziom serotoniny w pewnych obszarach mózgu, zwiększa ryzyko zaburzeń odżywania. Anoreksja a naukaObszar mózgu, który odgrywa istotną rolę to podwzgórze. Nie ma jednak wystarczających dowodów na to, że nieprawidłowości w podwzgórzu odgrywają główną rolę w zaburzeniach odżywania. Badacze przeanalizowali raporty pacjentów z guzem podwzgórza. Choć ich stan wiązał się ze wzrostem lub utratą łaknienia, to jednak brak było dowodów na występowanie konkretnych zaburzeń odżywania. Zaś uszkodzenie kory czołowej i skroniowej wydaje się mieć związek z rozwijaniem się w pewnych przypadkach anoreksji, a w innych bulimii. Jest to dość interesujące odkrycie, ponieważ kora skroniowa jest związana z percepcją własnego ciała. Obszary kory skroniowej, zwłaszcza kora okołooczodołowa odgrywają również pewną rolę w monitorowaniu stopnia przyjemności danego bodźca, na przykład zapachu lub smaku. Jak dochodzi do niekontrolowanych napadów objadania się?Organizm człowieka charakteryzuje się dobrze znaną tendencją do przeciwdziałania znacznym odchyleniom od pewnej wyznaczonej biologicznej naturalnej wagi, czyli takiej, którą organizm usiłuje obronić. Każdy, kto pragnie osiągnąć i utrzymać znaczny spadek masy ciała, spotka się z wewnętrznym fizjologicznym sprzeciwem. Jedną z form takiego sprzeciwu jest głód. Wraz z coraz większym spadkiem masy ciała głód przybiera na sile aż do poziomów skrajnych, zmuszających organizm do jedzenia. Pacjenci z anoreksją wcale nie cierpią na brak łaknienia, lecz mogą nieustannie myśleć o jedzeniu i ze wszystkich sił starać się tłumić stale rosnący apetyt. Podobnie nieustannie przebywający na diecie może zwiększyć prawdopodobieństwo, że dana osoba poczuje impuls do pochłonięcia dużej ilości wysokokalorycznego pożywienia. U pacjentów z bulimią takie impulsy mogą prowadzić do niekontrolowanych napadów objadania się. Serotonina w zaburzeniach odżywania Z pojawienie się obsesji i zaburzeń nastroju wraz z impulsywnością ma związek serotonina. To neuroprzekaźnik, który modeluje też łaknienie i zachowania związane z jedzeniem. Badacze doszli do wniosku, że zaburzenia odżywiania wiążą się z rozregulowaniem systemem serotoninergicznego. U osób z anoreksją występuje niski poziom 5-HIA A (kwas 5-hydroksyindolooctowego), będącego głównym produktem rozpadu serotoniny, co może być efektem spożywania niewielkich ilości pożywienia. Dla porównania 5-HIAA znajduje się na normalnym poziomie u osób z bulimią. Badacze przeanalizowali obie te grupy pacjentów, po wyzdrowieniu ich poziom 5-HIAA był wyższy niż u kobiet z grupy kontrolnej oraz niż u kobiet w trakcie choroby. Badacze sugerują, że osoby, u których występuje nadmierna aktywność serotoniny, mogą regulować ją za pomocą diety, zmniejszając ilość przyjmowanego tryptofanu, który jest składnikiem serotoniny. Trzeba pamiętać też o tym, że neuroprzekaźniki takie jak serotonina nie działają w odosobnieniu. Zmiana w układzie serotoninergicznym pociągnie za sobą kolejne, w innych układach neuroprzekaźnikowych (dopaminergicznym, noradrenergicznym). Źródło: Psychologia zaburzeń, James Butcher, Jill Hooley, Susan Mineka Przeczytaj: W parze z anoreksją idą inne zaburzenia psychiczne. Wystąpienie pierwszych objawów
Synonimy te zostały podzielone na 20 różnych grup znaczeniowych. Jeżeli znasz inne synonimy słowa „cierpienie” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz je dodać za pomocą formularza dostępnego w opcji dodaj nowy synonim. Słowo „cierpienie” w słownikach zewnętrznych
Regulacja głodu i sytości to złożony i jak dotąd nie do końca zrozumiany proces, w który zaangażowane są układy kontrolne łączące mózg, systemy trawienny, hormonalny i nerwowy. Zarządzają one łaknieniem zarówno w krótkim, jak i długim okresie. 14 listopad 2019 Artykuł na: 17-22 minuty dieta Zdrowe zakupy Zdaniem badaczy w perspektywie krótkoterminowej apetyt jest kontrolowany głównie przez czujniki w jelitach, które reagują na fizyczną obecność lub brak pożywienia oraz na różne jego składniki, takie jak tłuszcz lub białko. W odpowiedzi na sygnały przez nie wysyłane w przewodzie pokarmowym są produkowane różne hormony – np. w odpowiedzi na post żołądek wydziela grelinę, co pobudza łaknienie, z kolei gdy coś zjemy, peptyd-YY (powstający w jelicie krętym i okrężnicy) daje sygnał sytości. Jeśli czujniki odnotują obecność tłuszczu i białka w jelicie cienkim, nastąpi aktywacja cholecystokininy, która tłumi głód. Podobnie zachowuje się wydzielana przez trzustkę w odpowiedzi na wysoki poziom glukozy we krwi insulina. Jak widać w naszym układzie pokarmowym praca wre, rozmaite substancje czynne uwalniane są przed, w trakcie i po jedzeniu, a wszystko po to, by zapewnić nam odpowiednią ilość spożywanego pokarmu1. Co jednak zrobić, gdy w tej skomplikowanej machinie coś zaczyna szwankować i tracimy apetyt? Najczęstszą przyczyną takich sytuacji są długotrwały stres lub choroba. Zdarza się jednak, że problem dotyczy całkiem zdrowych osób – każdy z nas przecież zna dzieci, które nie lubią jeść. Na szczęście istnieją naturalne metody pobudzania apetytu zarówno, u chorych jak i zdrowych niejadków w każdym wieku. Biedrzeniec anyż (Pimpinella anisum) Starożytni Grecy i Rzymianie używali go do deserów, które odgrywały w tamtych czasach rolę pogotowia trawiennego po wielkich bankietach. Zioło było wówczas na wagę złota, w Cesarstwie Rzymskim podatki spłacano właśnie nasionami anyżu! Ten kuzyn kminku oraz kopru od wieków ceniony jest również jako roślina pomagająca przezwyciężyć brak apetytu. W tym celu wystarczy 2 łyżeczki jego rozgniecionych nasion zalać szklanką wrzątku i po ok. 10-15 min wypić2. Cykoria (Cichorium intybus) Ta wieloletnia roślina ziołowa o zwykle jasnoniebieskich kwiatach uprawiana jest dla swoich liści i korzeni (które po upieczeniu są mielone i stosowane jako substytut kawy lub składnik suplementów) oraz jako pasza. Międzynarodowy zespół badaczy postanowił dokonać przeglądu badań, by sprawdzić, czy rzeczywiście ma tak korzystne dla naszego zdrowia właściwości, jak wieść gminna niesie. Uczeni doszli do wniosku, że korzeń cykorii sprawdza się w łagodzeniu zaburzeń trawiennych, takich jak wzdęcia, uczucie pełności brzucha, a także przejściowa utrata apetytu3. Zwrócili też uwagę na istotną rolę tej rośliny jako naturalnego czynnika hepatoprotekcyjnego w złagodzeniu wielu chorób związanych z wątrobą. Roślina ta bowiem ma zdolność obniżania poziomu enzymów wątrobowych, takich jak ALT i AST4. Olej z ryb Duńscy uczeni w randomizowanym badaniu krzyżowym 20 osobom o normalnej masie ciała podawali codziennie 10 kapsułek z 0,5 ml oleju z ryb lub oleju sojowego przez 3 tygodnie oddzielone tygodniem przerwy. Wyniki analizowano, biorąc pod uwagę sekwencję serwowanych tłuszczów oraz płeć uczestników. Zdaniem badaczy sugerują one, że kwasy tłuszczowe omega-3 mogą zwiększać apetyt, co ma potencjalnie korzystny wpływ na pacjentów z upośledzonym stanem odżywienia i kacheksją nowotworową20. Kilka pomocnych trików Jeśli ktoś z Twoich bliskich cierpi na niedowagę, prócz ziołowego wspomagania można spróbować zwiększyć kaloryczność posiłków, nie zmieniając ich porcji. Jednym ze sposobów na to jest wybieranie wysokokalorycznych dodatków lub gotowanie z dodatkiem tłuszczu. I tak wartość energetyczna wzrośnie o: – 45 kcal, gdy ugotujesz jajko na maśle; – 80 kcal, gdy przyrządzisz owsiankę na pełnotłustym mleku albo dodasz do sałaty łyżkę oliwy lub pół awokado; – 100 kcal, gdy plasterki jabłka posmarujesz masłem orzechowym. Inną opcją jest przyjmowanie kalorii w płynie, np. w postaci pożywnych, wysokokalorycznych napojów. Zalicza się do nich koktajle mleczne, soki owocowo-warzywne oraz napoje proteinowe (mogą to być gotowe mieszanki lub przygotowane w domu na bazie gęstych jogurtów, mleka w proszku etc.). Goryczka żółta i olivieri (Gentiana lutea i Gentiana olivieri Griseb) Irańscy badacze zastosowali ekstrakt z korzenia Gentiana olivieri Griseb do przygotowania produktu wodno-alkoholowego (2,5%), aby zwiększyć apetyt u dzieci cierpiących na zaburzenia wzrostu i niedożywienie. 50 młodych pacjentów z anoreksją podzielono losowo na 2 grupy. Przez 2 miesiące pierwszej podawano lek w dawce 2,5 mg/kg/dobę. Druga otrzymywała placebo. Uczeni monitorowali wagę, wzrost, talię, spożywane kalorie, wahania enzymów wątrobowych oraz wskaźnik głodu VAS u wszystkich uczestników. Na tej podstawie stwierdzili, że zażywanie produktu znacząco poprawiało łaknienie w porównaniu do środka placebo10. Z kolei z innych badań wynika, że podobne działanie ma również drugie zioło z tej rodziny. Zdaniem naukowców goryczka żółta swoją wyjątkową skuteczność w pobudzaniu apetytu zawdzięcza gorzkiemu smakowi. Co do sposobów jego oddziaływania akademicy nie są już tacy zgodni. Wysuwają 2 hipotezy. Pierwsza zakłada, że zawarte w Gentiana lutea gorzkie substancje aktywują specjalną grupę komórek w korze mózgowej, które z kolei stymulują pracę gruczołów ślinowych oraz żołądka. Druga wskazuje, że działają bezpośrednio na receptory gorzkiego smaku obecne w błonie śluzowej żołądka i dwunastnicy, jelicie czczym, jelicie krętym oraz okrężnicy11. Kolendra (Coriandrum sativum) Ta popularna przyprawa może być odpowiedzią na modły zdesperowanych rodziców próbujących nakarmić małego niejadka. W tradycyjnej irańskiej medycynie stosowana jest od wieków jako zioło, które stymuluje apetyt. Zespół naukowców z tego kraju wraz z grupą badaczy z Hammersmith Hospital, Imperial College London postanowili to sprawdzić. Podawali więc szczurom odpowiednio 50, 100 lub 150 mg kolendry na każdy kilogram masy ciała przez 7 dni. Eksperyment wykazał, że przyprawa poprawiła apetyt gryzoni6. Warto zatem na stałe wprowadzić ją do menu. Drapacz lekarski (Cnicus benedictus) Ta kolczasta, śródziemnomorska roślina o żółtych kwiatach od wieków używana jest w Europie i Indiach jako środek pobudzający apetyt. Podobnie jak inne gorzkie rośliny zwiększa produkcję soków żołądkowych i żółci, stymulując apetyt oraz wspomagając trawienie. Niemiecki panel ekspertów – Komisja E – zatwierdził stosowanie drapacza w leczeniu utraty apetytu. British Herbal Compendium (Brytyjskie kompendium ziołowe) również wskazuje na jego zastosowanie w przypadku utraty apetytu i anoreksji12. Amerykańscy farmakolodzy dokonali opartego na dowodach systematycznego przeglądu badań. W oparciu o nie doszli do wniosku, że zawarte w roślinie substancje czynne wykazują działanie przeciwdrobnoustrojowe, cytotoksyczne, przeciwzapalne, przyspieszające trawienie oraz stymulujące wydzielanie żółci. Potwierdzili też, że przyjmowanie doustnie preparatów z ekstraktem z rośliny wpływa na zwiększenie apetytu oraz usprawnia procesy trawienia13. Uzupełnij cynk Niedobór niektórych witamin i minerałów może powodować utratę apetytu. Brak cynku w diecie czasami skutkuje zaburzeniami smaku, które mogą przyczyniać się do obniżenia łaknienia. Jak udowodnili badacze z Kagoshimy, u gryzoni, u których potwierdzono deficyt tego pierwiastka, jego suplementacja w postaci chlorku lub siarczanu cynku stymulowała zwierzęta do jedzenia. Japończycy wskazują na możliwe zastosowanie metalu w klinicznym leczeniu anoreksji oraz kacheksji, czyli zespołu wyniszczenia nowotworowego16. Bogate w cynk są pomidory, natka pietruszki oraz brokuły oraz warzywa kapustne i strączkowe. Ponadto znajdziesz go w kakao, tofu oraz dzikim ryżu i sezamie. Jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea) Większość z nas słyszała o niej w kontekście sporów, czy wspomaga odporność, czy nie. Mało kto jednak wie, że w trakcie poszukiwania odpowiedzi na to pytanie szwajcarscy badacze odkryli, że zawiera ona alkamidy (alkiloamidy), które działają poprzez receptor kannabinoidowy typu 2 (CB2). Postępy w zrozumieniu funkcjonowania endogennego układu kannabinoidowego otwarły przed uczonymi możliwości oddziaływania poprzez jego receptory na liczne schorzenia. Nic więc dziwnego, że szybko dodali 2 do 2 i postanowili przetestować, jakie korzyści może przynieść stosowanie alkamidów, które są najlepiej znanymi ziołowymi kannabimimetykami17. Przegląd badań nad jeżówką dokonany przez akademików z Grazu (Austria) dowiódł, że kontrolują one równowagę energetyczną i motorykę jelit, a także łagodzą zaburzenia odżywiania18. Wyrównaj poziom tiaminy Konsekwencją diety ubogiej w witaminę B1 jest zmniejszenie apetytu i zwiększenie wydatków na energię spoczynkową, co prowadzi do utraty masy ciała, dowodzi eksperyment międzynarodowego zespołu naukowców z Lexington i Szanghaju. U gryzoni karmionych jedzeniem pozbawionym tiaminy po 22 dniach zaobserwowano poważną utratę apetytu – spożycie pokarmu zostało zmniejszone o 69% u myszy płci męskiej i aż o 74% u samic. Zwierzęta straciły 17-24% masy ciała. Jednak anoreksję można było odwrócić, stosując suplementację tiaminą. Po krótkim czasie wszystkim myszom wrócił apetyt i zwierzęta odzyskały utracone kilogramy19. Dobrym źródłem witaminy B1 są kurczak, wieprzowina, wołowina oraz kalafior, por i orzechy pistacjowe. Bylica piołun (Artemisia absinthium) To niepozorne zioło rzuciło na kolana paryską bohemę na przełomie XIX i XX w. A wszystko dlatego, że odpowiada za charakterystyczny kolor i smak Zielonej wróżki, czyli absyntu. Regularne raczenie się tym trunkiem z powodu zawartego w piołunie trującego tujonu może doprowadzić organizm do ruiny, a nawet śmierci. Według niemieckiej Komisji E wskazania do stosowania piołunu obejmują utratę apetytu, niestrawność i dyskinezy żółciowe. Jednak Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) ostrzega, że zioła nie należy stosować w okresie ciąży i laktacji ani przez dłuższy czas, gdyż jest niebezpieczne14. Być może w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem będzie stosowanie wermutów jako aperitifów. Autorzy pracy o technologii wytwarzania tych alkoholi zapewniają, że stosowane w nich ekstrakty z bylicy są pozbawione tujonu15. A w bonusie niejednokrotnie dostarczają ponad 100 rodzajów wyciągów ziołowych o dobroczynnych dla zdrowia właściwościach... Arcydzięgiel litwor (Angelica archangelica) Według legendy zioło pierwszy raz zakwitło 8 maja, czyli w dniu św. Michała Archanioła i stąd pochodzi jego nazwa. Setki lat później w 1665 r. pewnemu mnichowi przyśnił się anioł, który powiedział mu, że roślina pomoże pokonać szalejącą w tym czasie zarazę. Ekstrakt z niej do dziś stanowi istotny składnik smakowy ginu i wermutów. Nie dość na tym, zarówno w naszej zielarskiej tradycji, jak i dwóch wielkich medycznych systemach – chińskim i indyjskim – stosuje się ją w leczeniu wielu schorzeń, a wśród nich na pierwszym miejscu wymieniana jest anoreksja. Trudno zatem się dziwić, że badacze postanowili sprawdzić, jak angelika wpływa na apetyt. Zauważyli oni, że jej korzeń zwiększa wydzielanie śliny (w wyniku odruchu wywołanego gorzkim smakiem), a także pobudza wytwarzanie soku żołądkowego oraz enzymów trawiennych5. W książce „Ziołowy ogród” autorstwa Sandry Kynes zaleca się zażywanie 0,5 łyżeczki nalewki z korzenia arcydzięgla 3 razy dziennie na brak apetytu oraz jako środek wspomagający leczenie jadłowstrętu psychicznego 2 (przepis znajdziesz w naszym Zielniku, s. 130). Lawenda (Lavandula) Zgodnie z tradycją zielarską tę roślinę ordynuje się cierpiącym na kłopoty trawienne, gdyż usprawnia przemianę materii oraz niweluje różne dolegliwości, w tym bóle brzucha, wzdęcia, kolki i zaparcia. Napar z jej kwiatów zaleca się również niejadkom. Nasza rodzima zielarka Patrycja Machałek na pobudzenie łaknienia proponuje znacznie smaczniejszy napitek – wino lawendowe. 10 świeżych kwiatów mniszka lekarskiego wypłucz i osusz. Podziel na mniejsze części i wrzuć do dużego słoja. Następnie dodaj 20 g suszonych kwiatów lawendy i 10 g owoców kolendry. Wszystko zalej 50 ml spirytusu 96%. Zamieszaj i zalej 1 l czerwonego wytrawnego wina. Zakręć słój i odstaw na 14 dni w ciepłe, ciemne miejsce. Codziennie nim wstrząsaj. Po 2 tygodniach przecedź napój i przelej płyn do butelki. Przechowuj ją w ciemnym miejscu. Gdy nie masz apetytu, pij codziennie niewielki kieliszek na 30 min przed posiłkiem. Wino lawendowe sprawdza się też przy przełamywaniu anoreksji seniorów8. Naukowcy są jednak zdania, że do zwiększenia apetytu wystarczy sam… zapach olejku lawendowego, a zwłaszcza jego składowej – linalolu. Badania na szczurach dowiodły, że zwiększa on apetyt i masę ciała u tych gryzoni9. Bibliografia Nurs Older People. 2015 Jun; 27(5): 29-35 Sandra Kynes Ziołowy Ogród Receptury dla zdrowia i urody, str. 140, Wyd. Vivante, Białystok 2018 EMA/HMPC/121816/2010, May 22, 2012, European Medicines Agency (EMA) International Journal of Pharmacology. 13. 351-360. Int J Nutr Pharmacol Neurol Dis, 1. 36-50. Avicenna J Phytomed. 2013 Winter; 3(1): 91-97 Evid Based Complement Alternat Med. 2013; 2013: 681304 P Patrycja Machałek „Siła ziół”, str. 56, Wyd. Znak Literanova, Kraków 2018 Neurosci Lett. 2005 Jul 22-29;383(1-2):188-93 J Mazandaran Univ Med Sci. 2016;26(133):58-66 J Tradit Complement Med. 2017 Oct; 7(4): 400-408 Journal of Dietary Supplements, Vol. 5(4), doi: The Pharmaceutical and Chemical Journal, 2016, 3(2):129-135 Robert H. Poppenga, Herbal Medicine: Potential for Intoxication and Interactions With Conventional Drugs, Veterinary Herbal Medicine, 2007 Technology of Vermouth Wines, Alcoholic Beverages, 2019 Recent Pat Food Nutr Agric. 2011 Sep;3(3):226-31 J Biol Chem. 2006 May 19;281(20):14192-206. Epub 2006 Mar 17 Curr Top Med Chem. 2008;8(3):173-86 Neuroscience. 2014 May 16;267:102-13 Appetite. 2013 Jul;66:62-6 ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W: O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą 10/2019
. 114 70 643 124 526 251 20 76
cierpi na brak łaknienia